Popyt na samochody elektryczne rośnie. Zdaniem agencji Reuters globalna sprzedaż BEV może osiągnąć 33% do 2028 r. oraz 54% w 2035 r. Dla porównania – w roku ubiegłym ich udział stanowił mniej niż 8% światowej sprzedaży i niecałe 10% w pierwszym kwartale 2022 roku. Aby zaspokoić ten popyt, producenci samochodów i dostawcy wyposażenia szacują, że konieczne będą inwestycje w kwocie przekraczającej 525 miliardów dolarów w okresie kilku najbliższych lat (w budowę pojazdów oraz w fabryki produkujące akumulatory trakcyjne) zakomunikowano podczas tegorocznej edycji konferencji Global Automotive Outlook. Zdaniem analityków to ponad dwukrotnie więcej niż pięcioletnia prognoza inwestycji w pojazdy elektryczne, która wynosi 234 miliardy dolarów, rozłożona w latach 2020-2024.
Wysokie tempo wzrostu popularności BEV nie idzie w parze z możliwościami podaży, ponieważ producenci odczuwają znaczące braki związane z niezbędnymi materiałami do ich produkcji. OEM muszą przygotować się zatem do wdrożenia odpowiednich procesów, by zapewnić ciągłość dostaw niezbędnych do produkcji pojazdów oraz skrócić czas oczekiwania klientów na gotowy produkt. Obecnie czas oczekiwania na nowe auta elektryczne niektórych marek wynosi nawet 18 miesięcy. Sprawy nie ułatwiają producenci komponentów niezbędnych do produkcji pojazdów oraz firmy z branży TSL. Te ostatnie muszą również na nowo określić zasady pozyskiwania surowców niezbędnych do produkcji aut oraz sprostać dynamicznym wymaganiom związanych z magazynowaniem.
Wyzwaniem jest także zapewnienie odpowiedniej ilości podzespołów elektronicznych, by zaspokoić rynkowe oczekiwania. Już teraz występują sytuacje, kiedy przez upływem połowy roku, cała partia produkcji na dany rok zostaje wyprzedana. Zwiększające się zainteresowanie pojazdami zeroemisyjnymi wymusza zatem zdefiniowanie na nowo potrzeb rynkowych i określenie priorytetów i założeń produkcyjnych na przyszłe lata.
Pandemia COVID-19, kryzys wywołany niedoborem mikroprocesorów uwidocznił wartość inwestycji w rodzimą, czytaj europejską produkcję motoryzacyjną. Spowodowało to wyraźną zmianę i bodziec do reindustrializacji w erze cyfrowej gospodarki. Unia Europejska potwierdziła swoje zaangażowanie w ten proces, wdrażając koncepcję Przemysłu 4.0, mającego na celu sprowadzenie przemysłu z powrotem do centrum Europy. Ten projekt będzie możliwy do osiągnięcia dzięki wsparciu finansowemu i politycznemu dla firm i rządów poszczególnych państw UE.
