Fotowoltaika oraz pojazd elektryczny mogą stanowić samowystarczalny ekosystem oraz stać się narzędziem do zabezpieczenia energetycznego oraz przyczynić się do obniżenia miesięcznych kosztów za prąd.
Fotowoltaika w Polsce to jeden z najszybciej rozwijających się sektorów OZE. Moc zainstalowana na koniec 2021 osiągnęła 7,67 GW, a przyrost nowych mocy wynosił ponad 3,7 GW – tempo wzrostu rynku przekroczyło 105%. Za niemal 80% udziału w mocy zainstalowanej odpowiadają prosumenci, których liczba zbliżyła się do miliona. To znaczący wzrost, który nie tylko odciąża konieczność produkcji energii, ale daje też daje możliwości znaczącego obniżenia kosztów ponoszonych za wykorzystanie prądu. Niewielka instalacja domowa o mocy 4 kW zimą jest w stanie wyprodukować 100 kWh, a latem nawet 720 kWh miesięcznie. Możliwe jest zatem zaspokojenie potrzeb energetycznych domu jednorodzinnego i to z naddatkiem, który można wykorzystać na ładowanie pojazdu elektrycznego.
Ładowanie zeroemisyjnego samochodu energią wyprodukowaną przy wykorzystaniu fotowoltaiki umożliwia darmowe podróżowanie na dystansie od 649 do nawet 4675 kilometrów miesięcznie. Ponadto coraz chętniej wykorzystywane są już stosowane technologie V2G (Vehcile to Grid) i V2X (Vehicle to Everything). Dzięki temu samochód poza środkiem lokomocji staje się magazynem energii, którą gromadzi przy małych opłatach za prąd – w zależności od przyjętej taryfy – a w szczytach energetycznych ją oddaje. Dzięki temu podłączony do instalacji samochód stanowi istotne ogniwo całego systemu, które sprawia, że prosument jest uniezależniony od dostaw prądu z elektrowni i nie musi zabiegać o umowę z energetyką, która przyjmie od niego nadwyżki produkcyjne energii.