Według Europejskiej Agencji Środowiska ok. 25% całkowitej emisji CO2 w Unii Europejskiej, w 2019 r. pochodziło z sektora transportu, z czego 71,7% z transportu drogowego, z czego największy udział, ze względu na ilość, miały samochody osobowe.
Zgodnie z przyjętą polityką w 2050 r. Unia ma osiągnąć neutralność klimatyczną. By ten cel został spełniony koniczne jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90% w odniesieniu do 1990 roku. W porównaniu do pozostałych źródeł, takich jak: energetyka, przemysł, rolnictwo czy mieszkalnictwo, transport jest jedynym sektorem, w którym emisje gazów cieplarnianych wzrosły w ciągu ostatnich trzech dekad o 33,5%.
Szukając rozwiązania nadmiernej emisji coraz więcej mówi się o wykorzystaniu transportu intermodalnego, który stanowi odpowiedź na konieczność ograniczenia emisji szeroko rozumianego sektora transportu w tym z pojazdów. Idea zakłada wykorzystywanie różnych form transportu i łączenia potrzeb. Przykładem może być przewóz pojazdów ciężkich pociągami – gdzie jest to możliwe, a ostatnią część drogi pokonują na kołach. Choć ta metoda jest znana i wykorzystywana to jej uzupełnieniem jest zastosowanie zeroemisyjnego transportu. W tym celu konieczny jest rozwój zarówno pojazdów zeroemisyjnych m.in. ciągników siodłowych (elektrycznych lub wyposażonych w ogniwa paliwowe zasilane wodorem), pociągów zasilanych paliwem elektrycznym lub wodorowym, jak też innych środków transportu nieemitujących substancji szkodliwych spalin.