Recykling baterii to rozwijający się sektor, w którym realizowane są programy i badania pilotażowe. Prace przyczyniają się do powstania obiegu zamkniętego i redukcji emisji dwutlenku węgla, co stanowi cel ekologiczny.
Akumulatory samochodów elektrycznych są projektowane i produkowane tak, by można było je użytkować przez dziesiątki lat. Pierwiastki, takie jak kobalt, nikiel i miedź, będące jedną ze składowych akumulatorów mogą być odzyskiwane w niemal 100%. Recyklingowi poddawane są także pozostałe elementy. W kilkuset kilogramowej baterii trakcyjnej aż 1/3 jej wagi przypada ma obudowę, która wykonana jest z aluminium, która także podlega procesowi ponownej obróbki. Ok. 20% masy baterii stanowi grafit (anoda baterii). Na katodę składa się kobalt, nikiel czy mangan, które ważą kilkadziesiąt kilogramów. Do tego dochodzi jeszcze kilka kilogramów litu, miedzi, stali plastiku. Ok. 10% akumulatora stanowi elektrolit.
Szacuje się, że czas eksploatacji baterii litowo-jonowej to 10-12 lat. Zgodnie z regulacjami 100% baterii litowo-jonowych – zarówno samochodowych, jak przemysłowych – musi być poddane recyklingowi. Przybywać będzie zatem firm i zakładów, które będą przerabiać zużyte akumulatory, tym bardziej że ceny metali, z których są zbudowane, zwłaszcza metali ziem rzadkich, rosną w tempie dwucyfrowym.
Z badań niemieckiego think tanku Agora wynika, że do 2030 r. 10% surowców potrzebnych do produkcji samochodów elektrycznych będzie pochodzić z recyklingu, a w 2050 r. ich udział może wzrosnąć do 40%. Odzysk surowców wtórnych będzie się także rozwijał w Polsce, tworząc nową branżę, która została ujęta w Polityce Przemysłowej Polski. Instalacje pilotażowe funkcjonują już w Europie Zachodniej oraz Skandynawii. Czas by zaczęły powstawać w kraju, który jest największym europejskim producentem ogniw litowo-jonowych dla branży automotive. Rozwój technologii recyklingu sprawi, że wysokonapięciowe ogniwa wpiszą się w ekologiczny trend tworzenia zamkniętego obiegu produkcji, eksploatacji i utylizacji.