Samochodów elektrycznych w Polsce jest coraz więcej, a to dopiero początek wzrostu ich popularności. Za tym trendem, choć nieco wolniej, podąża rozwój infrastruktury. To kluczowy moment, by zastanowić się nad jej jakością z perspektywy użytkowników. Co zatem zrobić, by już wkrótce ładowanie pojazdu oraz płacenie za nie było tak proste, jak wizyta na stacji paliw czy codzienne zakupy?
Z ,,Licznika Elektromobilności” przygotowanego przez PZPM i PSPA wynika, że Polska miała na koniec lipca 2022 r. 52 881 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym, w tym 24 748 bateryjnych EV oraz 2293 ogólnodostępnych stacji ładowania EV. Tempo wzrostu sprzedaży samochodów w Polsce wyprzedza postępy w rozszerzaniu infrastruktury dla elektromobilności. Staje się to szczególnie istotne wyzwanie w kontekście rozporządzenia Komisji Europejskiej o wdrożeniu infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR), która obliguje kraje członkowskie do ambitnych osiągnięć w tym obszarze.
Ze zwiększeniem liczby stacji ładowania EV musi iść w parze łatwość i wygoda towarzyszące korzystaniu z nich – to kluczowe, by przyspieszyć przejście na pojazdy zeroemisyjne. Wymaga to głębszego zaangażowania ze strony całego sektora elektromobilności i tworzenia dostępnych, powszechnych i bezproblemowych rozwiązań, które w efekcie doprowadzą do zmian w nawykach konsumenckich. Konieczne jest także zaangażowanie ze strony władz krajowych i samorządów, które muszą dostosować się do nowej rzeczywistości i przeprojektować regulacje oraz przestrzeń publiczną, dostosowując je do oczekiwań konsumentów.
Wraz z rozwojem technologii konsumenci oczekują, że ich każde doświadczenie związane z produktami czy usługami będzie przebiegać płynnie, wygodnie i szybko. Nie chcą zastanawiać się nad tym, czy będą mieli gdzie zaparkować, naładować samochód, albo czy będą mogli zapłacić tak jak lubią. Przyjęcie zestandaryzowanych płatności wraz z rozwojem sieci ładowania to jeden ze sposobów zwiększenia atrakcyjności pojazdów elektrycznych i wygody ich użytkowania.